lut 28 2006

Never Ending Story


Komentarze: 5

Po dłuższej nieobecności, związanej z pracą zawodową, wróciłem. Właśnie leże sobie w łóżku, a może raczej na łóżku, w tle leci Never Ending Story, a ja dochodzę do wniosku, że brakuje mi „przyjaciół”. Dziś ostatki, miałem ochotę gdzieś wyjść, posiedzieć w pubie i nie rozmawiać o niczym ważnym. Posłuchać muzyki, wypić szklankę Coli i nie słuchać o problemach innych ludzi ! Fakt – jestem dziś egoistą. A co mi tam. Byłem dziś na rozmowie o pracę notabene w Aptece – rozmawiałem tam z dwoma całkiem miłymi dziewczynami, jutro decyzja. Chociaż sam nie wiem co zrobić jeśli zadzwonią i powiedzą, że ok. No cóż zobaczymy. Chciałem porozmawiać o tym dziś z Maciejem, ale On jak zwykle tylko gdzieś wychodzi.. Ostatnio nawet nie rozmawiamy ze sobą, chociaż jakoś mi to nie przeszkadza. Aczkolwiek miałem ochotę przedyskutować z nim dziś ewentualną zamianę pracy. Chociaż ostatnio zauważyłem, że mój dyrektor zaczął odnosić się do mnie w miarę normalnie, jednakże i tak jutro pojadę do prezesa pogadać o jego zachowaniu, ale to już temat na dłuższe opowiadanie...

Właśnie miałem telefon, od wujka, który to mnie „zrugał” za to ze babci nie odwiedzam .. Nie ma jak to rodzinka. Idę zapalić papierosa - może ktoś chetny?

faust : :
pure_sincerity
01 marca 2006, 14:27
Hmm.. no jeszcze bedzie tak ze w Aptece dostaniesz prace, a po romowie z szefem on da ci podwyżke zebys tylko pozostał w firmie :D heh to bedzie kłopot troszku :D.. ale takie moje gdybanie jedynie..
A palić to nie pale :P.. ale moge dotrzymac ci towarzystwa :D
ELA
28 lutego 2006, 23:49
Dobrze że sie pojawiłeś. Chociaż smuci mnie to ze nie masz żadnych przyjaciół. Kochanek przychodzi czasami jeszcze szybciej odchodzi. Przyjaciel pozostaje na zawsze. Tak trudno kogoś znaleźć? Może trzeba sie otworzyc. Popatrz wokoło, może ten gość z którym pracujesz, może ktoś inny ..... Jestem przy Tobie - ELA
28 lutego 2006, 22:43
Jak byłam mała, bardzo lubiłam film pt. Niekoncząca się opowieść. Sama piosenka tez jest bardzo ładna.
Hej, nie pal. Się trujesz.
Pozdrawiam i.. powodzenia.
28 lutego 2006, 22:40
Długo nie było prawda. U mnie nic ciekawego, heh. Przestan palić, albo ogranicz do minimum. Zastanawiam się co może mieć Maciek do Twojej ewentualnej zmiany pracy, skoro tylko razem mieszkacie???? Co do rodziny...trudno mi się wypowiedzieć, są osoby które lubię ale są i takie które mnie wkurzaja. Choć czasami rodzinka potrafi jakoś pomóc, przynajmniej moja, heh. Praca w aptece.....ciekawe, ciekawe. Pozdrawiam
28 lutego 2006, 21:21
Nie pale od tygodnia...

Dodaj komentarz