sty 26 2006

O kocie słow kilka


Komentarze: 3

A dzis postanowilem napisac slow kilka o stworze ktorego kocham - mimo iz gryzie mnie, drapie i syczy - mianowicie o moim kotku (a dokladniej mowiac o mojej "polowie" kota. (2ga jest Macka) Ja sobie wlasnie usialem na kanapie, zabralem ze soba miske fistaszkow, ktore bardzo lubie, a kotek przysial obok mnie, spojrzal mi w oczy, powachal orzeszki, a teraz sobie siedzi i patrzy na Macka :) Jest to syjam, bardzo inteligentny - przychodzi na zawolanie, lasi sie, kiedy chce jesc to sie dopomina, a kiedy nakladam mu jedzenia to zawsze traca mnie glowa - jakby chcial powidziec - "dziekuje". Ma czarny pyszczek i jest piekny, a ostatnio zlapalem sie na tym ze traktuje go jak male dziecko - wiem ze to moze "chore", ale mowie do niego, a On slucha, przytulam i bawie sie z nim. No i kotek poszedl jesc. Hmm A co do mnie.. Bylem na randce - bylo b.milo, posiedzielismy ze 2-3 h - pogadalismy, zjedlismy. Chociaz powiedzial mi tez ze chcialby czesciej sie ze mna widywac, a ja - bynajmniej jak na razie nie chce "za bardzo rozkrecac" tej znajomosci - poniewaz nie wiem co bedzie, a nie chcialbym go zranic, a siebie przede wszystkim. Maciek wrocil zaraz po mnie. Jest mily. Zrobil sobie jesc - mi takze zaproponowal - no i oczywiscie wlaczyl TVN24. Chcial mnie pocalowac, nie dalem sie :) odszedl, a ja zaczalem mowic ze spotkalem naszego wspolnego znajomego, a On nie zrozumial i chcac sie upewnic powiedzial: "mam slodkie usta"? Wyprowadzilem go z bledu i powiedzialem ze zle zrozumial, a On na to: "Chyba slysze juz to co chcialbym uslyszec". W duszy usmialem sie do lez...

faust : :
27 stycznia 2006, 23:14
...podziwiam twoje opanowanie...naprawdę...
27 stycznia 2006, 09:30
Mrrrauu.
26 stycznia 2006, 22:02
Koty - ciekawe stworzenia, choć ja zawsze byłem podrapany przez nie. Jakoś psy ukochałem. ale ogólnie zwierzeta lubię i się troszcze o nie. Rozmowa ze zwierzętami....znam to. Czasami im mówimy o swoich troskach, kłopotach, zmartwieniach. Zwierzaki wyczuwaja jak coś jest nie tak, sa kochane bez wzgledy na gatunek czy rase. Randka fajna rzecz, tymbardziej jak miło było. Poniewaz nie wiesz co się przydarzy jeszcze, co Maciek planuje do końca wiec rozumiem, że nie chcesz sie z nikim jeszcze wiązać że tak to ujme. Co do Maćka to trochę się dziwnie zachowuje. Chce abyś sie wyprowadził, ale mimo to dalej traktuje jakbys był jego chłopakiem, i robi to jeszcze z innymi znajomymi. To jest troche \"porabane\". Ma tupet, nie ma co. Choć Ty umiesz sie zachować, robić mine do złej gry. Podziwiam, serio, i pozdrawiam

Dodaj komentarz