Najnowsze wpisy, strona 3


lut 02 2006 hmm
Komentarze: 2

Przeprowadza nie doszla do skutku. Rozmawialem z Mackiem. Doszlismy do wniosku ze moge tu mieszekac - chociaz nie wiem jak dlugo. W sumie to strasznie bilem sie z myslami kiedy podejmowalem decyzje. Tak czy inaczej wiem, ze powinienem "wylaczyc sie" z zycia Macka i nie przejmowac sie jego "romansem", poniewaz ustalilismy ze nie jestemy razem. Powinienem chyba zaczac "rozwijac swoje znajomosci", w kazdym razie ide spac.

faust : :
lut 01 2006 1 luty
Komentarze: 7

Bylem wczoraj na randce :) Bylo bardzo fajnie. Poszedlem z chlopakiem z ktorym od jakiegos czasu sie widuje. Aby bylo smiesznie to umowilismy sie pod jednym z CH w Sz-nie. Gdzie to przypadkiem znalazl sie tez Maciej. Na poczatku nie wiedzialem czy nas zobaczyl, ale ja wolalem "zmienic lokal" - poszlismy to kawiarni ktora to znajdowala sie kolo CH. No i tu zaczyna sie historia. Maciek przyszedl tam z Pawlem. Usiedli i ani sie nie przywitali, ani be ani me. Ja idac pozniej do toalety podszedlem do nich i sie przywitalem. Nastepnie ja zmienilem lokal i poszliwmy juz nie na kawe, ale na piwo. Siedzac na tym piwie dostalem smsa od Macka: Tesknie za Toba. Rozbawialo mnie to, pozniej jeszcze zadzwonil i chcial mnie zaprosic do kina, kolacje itd. W kazdym razie mi sie tak dobrze siedzialo na piwie ze stracilem poczucie czasu i do domu wrocilem okolo 22. W domu dopiero dowiedzialem sie ze Maciek widzial nas w CH i celowo wybral to miejsce na spotkanie z Pawlem - niech mu tam bedzie. Kladac sie spac, bardzo chcial abym sie do niego przytulil i co najsmieszniejsze chcial abym zostal i sie nie wyprowadzal, mowiac szczerze to widzialem ze nagle stal sie o mnie zazdrosny i nawet kiedy mowilem o rzeczach "przez ktore sie rozstalismy" to je bagatelizowal. Smieszne. Natomiast dzis, umowilem sie tez z Damianem (kolega z wczoraj). Milo mi sie spedza z nim czas, wiec dlaczego nie? Wracajac jeszcze do dnia wczorajeszego - do domu wrocilem taki szczesliwy i rozradowany jak dawno temu nie bylem.

faust : :
sty 30 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4

Maciej napisal (skopiowane z komentarzy z notki "Kino"): pojebani ludzie to czytaja, jakie kurwa komentarze. biedni nieszczesliwi wyznawcy romansidel online.... biedne istoty. mam nadzieje, ze szybko skoncza sie wasze suchoty. Podpisano: x 2006-01-30 20:06

faust : :
sty 30 2006 Decyzje
Komentarze: 4

Decyzje podjete. Dzis rano utwierdzilem sie ze musze sie wyprowadzic. Przeczytalem smsmy Macka - wiem ze zachowalem sie brzydko - ale co tam - chociaz juz wiem, ze sam dla siebie powieniem sie wyprowadzic. W smsach m.in. znalalem (piesze Pawel): "Comkam delikatnie za uszkiem, w nosek, w oczko, cmokam pod koldreka pod ktora chcialbym sie przytulic i zasnac", z innych ciekawych: "Fajne z Ciebie miesko" - napisal ktos kogo nie znam. Serce mnie zabolalo i w tym momencie powiedzialem sobie ze sam dla siebie i swojego dobra powiniem sie wyprowadzic. Wyprowadzka szykuje sie w czwartek, wstepnie juz rozmawialem o urlopie na ten dzien. Ale, ale - ale aby nie bylo tak slodko to powiedzialem dzis Mackowi ze wieczorem bede mial goscia - chlopaka ktoego poznalem jakis czas temu, chyba teraz go zabolalo - bo nagle zaczal mowic o "naszym powrocie". Jest taki nieodpowiedzialny. Ja wiem ze On lubi sie bawic ludzmi, ale postanowilem ze ze mna juz koniec. Ja juz pisalem - zabolaly mnie te smsy ktore przeczytalem i wlsnie dlatego - aby nie przygladac sie romansowaniu Macka i Pawla, postanowilem sie wyniesc. Maciek chcial juz dzis Pawla na noc zaprosic - poniewaz On jest spod Szczecina i mialby problem z transportem itd. Z ciekawszych rzeczy - Maciek jedzie do GB pod koniec marca. Mowiac szczerze to nie wiem co zrobi z mieszkaniem. Moze wynajmie Pawelkowi, ktory to raczej nie bedze czekal na powrot ukochanego i urzadzi sobie "dom otwarty". Jak na razie czuje sie dobrze ze swoja decyzja i wiem ze musze wytrwac. Tak bedzie najlepiej dla mnie. Natomiast Maciej - skoro mnie "nie chce" to jego "strata". Ostatnio dochodze do wniosku ze wcale nie jestem taki zly - mam olej w glowie, jestem "dosc" przystojny, w miare poukladane zycie (poza mieszkaniem) i raczej powinienem sobie kogos znalezc. Co prawda jest juz jeden kandydat (no moze wiecej niz jeden :) do mojej "reki" - no to dlaczego nie skorzystac?

faust : :
sty 29 2006 Przygotowania..
Komentarze: 4

Niedziela. Niedziela uplywa mi pod znakiem pakowania. W sumie to z grubsza spakowalem juz swoje rzeczy, reszte drobiazgow zabiore we wtorek/srode. Wczoraj bylem jeszcze z Mackiem na kolacji - zaproponowalem mu uklad - jak nie chce - to nie jestemy razem - ale bedziemy razem mieszkac, bede placil itp. i mu byloby lzej finansowo, a i takze mi - mialbym gdzie mieszkac, chociaz do kwietnia - poniewaz na kwiecen to wlasnie ma termin wyjady do pracy. Odmowil. Ale to wszystko powiazane jest z Pawlem, ktory to wlasnie byl na sniadaniu bez spodni. Dzwonia do siebie co chwile, pisza itp. Glowa zaczyna mnie bolec, chcialbym coz zjesc - glodny sie robie, ale nie ma co :(

faust : :