sty 12 2006

Bez tytułu


Komentarze: 4

Chodzilem dzis po roznych szkolach. Znalazłem cos dla siebie – jutro będę musial zebrac swoje dokumenty i znow zostane uczniem. Bynajmniej na papierze, ponieważ potrzebuje tylko zaświadczenie ze się ucze, być może pojawie się zobaczyc za co place.. chociaz jeszcze nie wiem. Tak wiec jutro ide się zapisac. Poza tym przyglądałem się uniwerkowi i politechnice, a także prywatnym. Chociaz na nic rok zaczyna się od października – tak wiec przez pol roku – szkola tylko dla papierku a pozniej prawdziwa nauka.

Z ciekawszych rzeczy – rozmawiam dzis z Mackiem nt. mojej możliwości zamieszkania u niego podczas jego wyjazdu. Mówiąc szczerze to pokręcił nosem. Chociaz nie wiem czy dotyczy to mojej propozycji, czy tez mojej osoby. Zaproponowałem mu ze będę mieszkal i opłacał mieszkanie, ale i także ze nie będę mu placil extra – ponieważ nie stac mnie. zobaczymy co będzie. Jakos to wszystko mnie dzis przygnębiło, z kolei Mackowi humor dopisuje, jest wesoły itp. Coraz czesciej dochodze do wniosku ze caly ten związek to była jedna wielka pomylka.. Myślałem ze Maciek chociaz stanie na wysokości zadania i sposób w jaki zakomunikuje mi to wszystko będzie jakis przyzwoity/czuły, a wyszlo jakbym rozmawial z urzednikiem państwowym. Musze się spotkac z moim młodym znajomym o którym wczesniej mowilem, a jutro zamierzam wybrac się na jakas dyskoteke – w koncu karnawal. A Maciek jak chce to niech sobie robi co będzie chciał. Ja może się chociaz jakos rozerwe i zapomnie – chociaz na chwile o sowich problemach. Glowa mnie z tego wszystkie rozbolala. Na a ja glupi wciaz go kocham....

faust : :
a_cup_of_coffee
13 stycznia 2006, 10:24
tak to jest, że zazwyczaj kochamy tych, których z logicznego pkt widzenia nie powinniśmy, no ale kto powiedział, że miłość ma nosić takie znamiona? co do Maćka - chyba już brakuje mi słów... niestety cokolwiek bym tutaj nie napisała i tak nie zmieni to faktu, że... powtarzając za koleżanką... Maciek cholernym egoistą jest. Pozostaje mi tylko życzyć, abyś ułożył sobie życie tak, jak tego pragniesz i jak na to zasługujesz :)
13 stycznia 2006, 09:54
Im dłużej Cię czytam tym bardziej uporczywą staje się myśl, że Maciek to cholerny egoista. Nie rozumiem jego zachpwań i toku myślenia. Ale może jestem ograniczona.
Warto żebyś próbował z tą nauką, w sumie to całkiem ciekawa sprawa. I przede wszystkim warta zachodu.
Z kolegą radziłabym Ci się spotkać, może akurat coś dobrego z tego wyniknie? Kto wie... Zwłaszcza, że wasze konwersacje układają się pomyślnie, nadajecie na podobnych falach.
I zabawa się. Tak porządnie. Bez względu na okoliczności. Zasłużyłeś na to. I chyba jest Ci to potrzebne. Pozdrawiam.
13 stycznia 2006, 00:38
To jeszcze raz ja. Dalej zastanawiam sie jak masz na imię. Czemu \"Faust\"? A tak to wydaje mi się, że jesteś miłym człowiekiem, romantykiem. Jesteś młody, więc zastanawiam się czy wybierajac partnera i zamieszkujac z nim dobrze wszystko przemyślałeś, bo chyba byłes wtedy młodszy. Co do młodego znajomego, oby pełnoletni był, ale spotkaj się z nim, czemu nie. Sorki że się po raz drugi wprosiłem tu. pozdrawiam i glowa do góry
12 stycznia 2006, 17:29
Przyznam że dobrze że chcesz się uczyć, fakt, przez pół roku dla papierku, ale studia to rzeczywiście wielka rzecz i pewna odpowiedzialność. Co do Maćka powiem, że zachowuje się bardzo nie czule, jakby mu na niczym nie zależało, ważny jest tylko on sam. Tak ja odbieram Jego przez Twoje notki. Jak już chyba wspominałem, trudno utrzymać tego typu związku, mało osób to potrafi. Co do mieszkania Twojego u Niego to mógłby choc tak wyraźić że jest mu przykro.
Zabaw się, serio, sam bym się tez zabawił. Zapomnij o kłopotach choć na chwilę. Pozdro wielkie

Dodaj komentarz