hmm
Komentarze: 2
Przeprowadza nie doszla do skutku. Rozmawialem z Mackiem. Doszlismy do wniosku ze moge tu mieszekac - chociaz nie wiem jak dlugo. W sumie to strasznie bilem sie z myslami kiedy podejmowalem decyzje. Tak czy inaczej wiem, ze powinienem "wylaczyc sie" z zycia Macka i nie przejmowac sie jego "romansem", poniewaz ustalilismy ze nie jestemy razem. Powinienem chyba zaczac "rozwijac swoje znajomosci", w kazdym razie ide spac.
To że razem nie jestescie to wiem, ale jednak w sprawie mieszkania z Mackiem radzę jakies zasady, warunki chociaż wprowadzić. Abyście sie nie kłócili ciągle. Aaa jak idziesz spać to życzę miłych, spokojnych i kolorowych snów. Pozdro
Dodaj komentarz