Kino
Komentarze: 5
Wlasnie dzwonil Maciek. On jest bezczelny. Rozmowa: M:Czesc, co slychac? Ja: Ok, M: Jestes zly na mnie? Co ja takiego zrobilem Ja: Nie jestem. M: Chcesz isc do kina dzis? On jest bezczelny. Nie dosc ze "odwalil" taki numer to teraz niby wszystko okej. Rozumiem ze juz nie jestemy razem, ale w takim wypadku On tez powinien zrozumiec ze nie mam ochoty z nim rozmawiac, a to ze mieszkamy jeszcze razem, tzn. spimy, to chyba nie uprawnia go do aby wymagac ode mnie abym byl mily, radosmy i mial ochote z nim rozmawiac - szczegolnie po tym wszystkim. A poza tym zapytal sie czy mam ochote isc dzis do kina, niestety nie pomyslalem i zbyt szybko odpowiedzialem ze nie, a powinienem sie jeszcze zapytac -> z Toba czy z Wami?
Dodaj komentarz