Komentarze: 7
Nie dodala mi sie notka - wrr - a pisalem chyba z 30 min. wiec w wielkim skrocie: Maciej powiedzial ze sie chce rozstac, chociaz pozniej mislismy zaczac jeszcze rozmawiac, ale zajal sie ogladaniem TV, podlewaniem kwiatow i rozmowa sie "urwala". Rozmawiam tez z M. nt. kolegi z pracy - mianowiecie czy dobrze zrobilem ze mu powiedzialem - Maciek uwaza ze nie, powiedzial ze w sumie to zawsze moze sie to obrocic przeciwko mnie, a kolega z pracy pomimo tego ze dzis jest okej, to pozniej moze sie okazac ze nie jest taki okej. W koncu hetero, a wiadomo ze tacy jak On nie za bardzo przepadaja za takimi jak ja. Chociaz mowiac szczerze to ja jestem przy nadziei. Lubie go i mysle ze jest osoba okej, ktora jakby trzeba bylo to by stanal w mojej obronie, chociaz pewnosci nie mam .... Poza tym dzis w pracy dostalem za niego "zjebe" ze nie dopilnowalem czegos tam co On zrobil.. Ale jesli mam byc szczery - to nie przeszkadza mi to - i zapewne jutro bedzie rano poprawka od szefa. Ostatni watek tej notki poruszal sprawe wiary. w wielkim skrocie: kto jest gorszym katolikiem - ja? prowadzac taki tryb zycia jaki prowadze? Czy osoby pokroju naszego parlamentarzysty p. Romana G., ktory to gra osobe gleboko wierzaca, ktora najchetniej to nawracalaby mieczem, ktora gdzie zapomniala o milosierdziu i wybaczaniu win bliznim... Mam nadzieje ze chociaz tym razem mi sie notka zapisze